11 września 2024

Każdy koniec jest początkiem czegoś nowego…

Początek tego bloga to jednocześnie koniec mojej ponad 19-letniej służby w Policji i początek nowego etapu w moim życiu…

Zdejmuję mundur, który nosiłam z prawdziwą dumą. Od dzisiaj zakładam togę radcy prawnego „na pełen etat”. Myślę, że ważnym jest, że decyzja ta jest skutkiem wydarzeń, które miały miejsce parę miesięcy temu, a które wymusiły dość gwałtowną zmianę moich planów zawodowych – i co za tym idzie - także życiowych.

 

Pomysł na to, by podzielić się z Państwem moją historią pojawił się zupełnym przypadkiem. Jadąc samochodem i układając w głowie listę zadań na rozpoczynający się dzień pomyślałam, że wcale nie jest łatwo nagle z funkcjonariusza stać się cywilem. A że moje pożegnanie ze stanowiskiem było „spektakularne” to może z mojej historii wezmą Państwo coś inspirującego dla siebie.

 

A teraz troszkę o mnie...

 

W 2004 roku ukończyłam studia na kierunku prawo. Kierowana chęcią pomocy innym i służby dla Kraju, po kilku latach pracy w różnych firmach wstąpiłam do Policji. W tej instytucji przepracowałam ponad 19 lat, z czego zdecydowaną większość na stanowiskach wykonawczych w jednostce, która powszechnie uważana jest za najtrudniejszą w kraju.

W ciągu tych lat służby poznałam wielu wspaniałych ludzi. Część z nich odegrała ważną rolę w moim życiu. Są też tacy, którzy (tak uważam) pozostaną ze mną już na zawsze. To dzięki ich wsparciu podjęłam trud ukończenia aplikacji radcy prawnego i w 2019 roku zostałam wpisana na listę radców prawnych Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie. Ukończenie tej aplikacji było moim marzeniem. Niemalże równocześnie z jego realizacją ukończyłam szkolenie oficerskie w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Połączenie wykształcenia prawniczego z tym stricte policyjnym oraz długoletnim doświadczeniem w organach ścigania daje naprawdę solidną podstawę by uznać mnie specjalistą w dziedzinie prawa „stosowanego”.

 

Moja służba była pełna wyzwań i poświęceń, jednakże z całą pewnością doznałam wielu momentów, w których odczuwałam satysfakcję z tego co zrobiłam. Otrzymałam również to, co w pracy policjanta najcenniejsze i niewątpliwie najprzyjemniejsze - podziękowania od ludzi, którym pomogłam.

 

Mimo tego, że sprawy, w prowadzeniu których brałam udział, nie zawsze były ciekawe lub prowadzone w poczuciu wewnętrznej potrzeby, odczuwam pewną satysfakcję z faktu bycia częścią historii, o których było głośno w mass mediach, historii, do których dziennikarze pewnie nie raz jeszcze powrócą. W trakcie swojej służby prowadziłam lub brałam udział w czynnościach w sprawach dotyczących wydarzeń z udziałem polityków wszystkich opcji politycznych, osób powszechnie znanych, celebrytów. Prowadziłam czynności w medialnych sprawach dotyczących między innymi naruszeń prawa do zgromadzeń i przepisów o imprezach masowych.

Zdobyłam dzięki temu ogromne doświadczenie w prowadzeniu najbardziej skomplikowanych i delikatnych spraw, w których uczestniczyły osoby z pierwszych stron gazet lub stanowiące z innych powodów istotny element życia politycznego w Polsce. Mój profesjonalizm i determinacja wielokrotnie były nagradzane przez przełożonych. Każdy z moich awansów był wyrazem zaufania, jakim mnie obdarzali, dostrzegając i doceniając mój wkład w służbę na rzecz państwa i obywateli.

W roku 2020 w wyniku starań Naczelnika Wydziału Prawnego Komendy Stołecznej Policji zostałam przeniesiona do tego wydziału na stanowisko radcy prawnego, a od roku 2021 zostałam jego szefową. Nie „zagrzałam tam miejsca” i nie zrealizowałam wielu planów, które miałam, gdyż w roku 2022 zostałam przeniesiona do Biura Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej Komendy Głównej Policji na stanowisko Zastępcy Dyrektora. Do moich zadań należało nadzorowanie pionu obsługi prawnej i legislacji. Stamtąd w 2024 roku trafiłam ponownie do Komendy Stołecznej Policji. Tym razem na stanowisko Zastępcy Komendanta Stołecznego Policji – co finalnie doprowadziło do zakończenia mojej służby w Policji.

Od początku do końca swojej kariery w Policji kierowałam się nie tylko pragnieniem służby dla Ojczyzny, ale przede wszystkim chęcią niesienia pomocy obywatelom. Każda z prowadzonych przeze mnie spraw była realizowana z najwyższą starannością i zrozumieniem dla drugiego człowieka, co sprawiło, że zyskałam szacunek zarówno wśród współpracowników, jak i osób, którym pomagałam.

Po zakończeniu służby w Policji postanowiłam w pełni poświęcić się prowadzeniu własnej kancelarii radcowskiej.

 

Kancelaria, którą prowadzę, jest miejscem, gdzie każdy Klient może liczyć na profesjonalne podejście, pełne zaangażowanie oraz indywidualne traktowanie. Z doświadczeniem zdobytym w najbardziej stresujących i wymagających sytuacjach jestem w stanie zaoferować nie tylko wiedzę prawniczą, ale także zrozumienie i wsparcie, które są nieocenione w trudnych momentach.

Uważam, że tak bogate doświadczenie oraz twardy charakter sprawią, że moja Kancelaria odniesie wiele spektakularnych sukcesów. Każdy, kto zdecyduje się powierzyć mi prowadzenie swoich spraw, może być pewien, że dołożę do tego największej staranności.

Zapraszam do kontaktu i skorzystania z usług Kancelarii prowadzonej przez osobę, której profesjonalizm i oddanie były już wielokrotnie sprawdzone i doceniane. Teraz całą swoją energię i wiedzę prawniczą skieruję na to, aby reprezentować interesy swoich Klientów z pełnym zaangażowaniem, tak, aby ich problemy natury prawnej zostały zakończone w sposób jakiego oczekują.

 

Blog ten, poza tematyką stricte prawniczą, przede wszystkim będzie relacją z tego jak „stać się cywilem”, ale że ciężko nie spojrzeć wstecz, z pewnością pojawią się tu także opowieści o zdarzeniach, które zaistniały w moim życiu… Być może pojawi się tu historia o Komendancie, który miał ksywkę „Grzywka” i jego ulubionym powiedzonku… może napiszę o Pani Naczelnik, która niespodziewanie po 20 latach musiała wyjąć z szafy swój zapomniany mundur i stanąć w szpalerze przed Sejmem... a może wcale o tym nie wspomnę, kierując swe rozważania w zupełnie inną stronę.

Chciałabym, aby ten blog był inny niż wszystkie. Postaram się zawiłości natury prawnej przeplatać zabawnymi i ciekawymi w mojej ocenie historiami, które wydarzyły się bądź mogłyby wydarzyć się w rzeczywistości. Po tylu latach pracy na pierwszej linii mam w głowie wiele, wiele historii, którymi chciałabym się z Państwem podzielić…